Dagmara dostała wizę, co prawda nie wiemy jeszcze na ile, ale najważniejsze, że może z nami lecieć.
Zebraliśmy się więc wieczorem by sprawdzić ceny biletów do Nowego Jorku. Dołączył do nas również Wojtek, który bardzo chce z Nami lecieć, lecz rozmowę w sprawie wizy ma dopiero w następny poniedziałek. Także kwestia mojego urlopu jest mi nie znana, gdyż nie rozmawiałem jeszcze o tym z moim szefem.
Wracając do biletów, niestety atrakcyjne cenowo bilety fińskiego przewoźnika już zniknęły, ale znaleźliśmy w podobnej cenie tzn. 830$ bilety z jedną przesiadką w Moskwie rosyjskich linii lotniczych AEROFLOT. Po krótkiej naradzie obfitej w komentarze dotyczące rosyjskich linii lotniczych ustaliliśmy jednogłośnie, że jeżeli dostanę urlop mam kupować bilety.
Przy okazji, że byliśmy w komplecie zaprezentowałem wszystkim planowaną trasę przejazdu oraz miejsca, które warto zobaczyć, co jeszcze bardziej rozgrzało atmosferę i każdy z ‘wypiekami na twarzy’ siedział wpatrzony w ekran, na którym przewijały się slajdy z niesamowicie pięknych miejsc w Stanach Zjednoczonych.
Tego wieczoru był z Nami również Strzałek – mój były sąsiad – który bacznie przyglądał się całej sytuacji i chcąc mieć również swój udział w całym tym przedsięwzięciu zrobił Nam pamiątkowe zdjęcie, które zamieściłem poniżej